SZYWAŁA FRANCISZEK

             Był człowiekiem emocjonalnie związanym ze Stalową Wolą, przeżył w tym mieście ponad siedemdziesiąt lat. Był jednym z nielicznych dyrektorów w Hucie, który całą swoja karierę zawodową przeszedł w tym zakładzie.

             Franciszek Szywała urodził się 4 września 1931 roku w Bielsku Białej . W 1938 roku jego ojciec otrzymał prace w stalowowolskich Zakładach Południowych, dzisiejszej Hucie Stalowa Wola. W 1950 roku Franciszek Szywała uzyskał maturę w stalowowolski liceum i podjął pracę w Hucie Stalowa Wola jako referent w dziale zaopatrzenia. Od początku pracy w Hucie wyróżniał się solidnością, obowiązkowością i chęcią poszerzania swojej wiedzy zawodowej. W 1967 roku zaocznie ukończył w Warszawie studia ekonomiczne. W Hucie przeszedł szczeble kariery zawodowej związanej z zaopatrzeniem, potem również z kooperacją przemysłową i transportem. Był kierownikiem sekcji w służbie zaopatrzenia, potem kierownikiem działu, szefem zaopatrzenia i kooperacji, zastępcą dyrektora handlowego i od maja 1979 roku dyrektorem Zakładu Obrotu Materiałowego w kombinacie Huta Stalowa Wola. Był wspaniałym organizatorem, który świetnie sobie radził w czasach, gdy w krajowej gospodarce występowały trudności zaopatrzeniowe. W 1975 roku otrzymał nagrodę ministra przemysłu maszynowego, za rozwój techniczny i produkcyjny maszyn budowlanych oraz za osiągnięcia w dziedzinie eksportu. Ze stanowiska dyrektora zrezygnował na początku 1990 roku. Jeszcze kilka miesięcy był doradcą dyrektora naczelnego Kombinatu, a z końcem grudnia 1990 roku odszedł na wcześniejszą emeryturę. W 1991 roku wspomagał Hutę w pracach związanych z zakończeniem prac przy uruchamianiu pierwszego etapu elektrycznej kolei wahadłowej Rozwadów- Rudnik.

           Franciszek Szywała był społecznie zaangażowany w życie  Stalowe Woli. Działała aktywnie w Aeroklubie i w sporcie. W latach młodości był piłkarzem Stali Stalowa Wola. Wpisany do księgi zasłużonych dla miasta Stalowej Woli, był odznaczony złotą odznaką zasłużonego dla Huty Stalowa Wola, którą sobie bardzo cenił. Wyróżniony został Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.